niedziela, 4 kwietnia 2010

FILM: Rize

Rize poster
Rize to pierwszy film dokumentalny na temat bardzo charakterystycznego i kontrowersyjnego gatunku tańca jakim niewątpliwie jest Krump. Film wyreżyserowany został przez amerykańskiego artystę Davida LaChapelle znanego głównie ze swoich osiągnięć w dziedzinie fotografii i mody. LaChapelle w filmie Rize przenosi widza do najbiedniejszych i najniebezpieczniejszych dzielnic zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych - miejsca które już nie po raz pierwszy stało się kolebką nowych ulicznych gatunków tanecznych. Krump bardzo daleki jest od tańca w tradycyjnym rozumieniu tego słowa. Dla kogoś dla kogo taniec kojarzy się z Tańcem z Gwiazdami, Polonezem na Maturze bądź tańcami 'na dwa' w okolicznych dancingach przy pierwszym spotkaniu z krumpem mógłby sądzić, że ma do czynienia z osobą opętaną przez szatana, lub w najlepszym wypadku mocno poirytowaną i w sposób ekspansywny wyładowującą stres. Krump bowiem na pierwszy rzut oka wygląda jak plemienne zagrzewanie się do walki polegające na podskakiwaniu w miejscu, szybkim kurczeniu i rozkurczaniu mięśni i systematycznym poruszaniu klatki piersiowej. Gdy podczas sesji krump bierze udział dwóch uczestników takie spotkanie, a dokładnie krump \ labb session gdyby przyrównać ją do zjawiska znanego z natury najbardziej przypomina walkę kogotów. Żeby jednak bardziej zgłębić filozofię krumpu, poznać jego podstawy, dowiedzieć się skąd wziął się ten taniec i czy faktycznie jest powiązany z agresją i walką, należy sięgnąć po film Rize. Dokument ten nie dość, że w ciekawy sposób pokazuje historie krumpu to również dzięki temu, że za kamerą stanął prawdziwy artysta, pokazuje niezwykle ciekawe ujęcia, obrazy i sceny, które zadziwiają oko odbiorcy.

Film Rize polecam wszystkim, którzy lubią dowiedzieć się czegoś więcej na temat dość alternatywnych form tańca, interesują się kulturą afroamerykanów lub poprostu znają prace Davida LaChapelle i doceniają jego kunszt artystyczny. Film jak na dokument ogląda się całkiem dobrze, a przedstawienie historii różnych autentycznych osób w nim przedstawionych pozwala na emocjonalne odniesienie się do niektórych scen i sytuacji. Film oglądałem dwukrotnie i jestem pewien, że jeszcze kiedyś do niego wrócę, choćby przy okazji zbliżających się warsztatów Krump.

1 komentarz:

  1. Hej Antek, chcialam Ci polecic pare filmow o tancu itp ktorych tu zdecydowanie brakuje;) chociaz by: "How she move", "Stomp the yard", "Take the lead", "Save the last dance" (niby jest 1 i 2, ale 2 nie polecam), i oldschoole: "Breakin'", "Breakin'2: Electic boogaloo", "Beat street", nooo i jeszcze "Shell we dance" tylko w wersji z 1994 roku :)
    pozdrawiam, Dominika

    OdpowiedzUsuń

Newer Posts Older Posts